Wigilijny wieczór
- Szczegóły
- Kategoria: Z Aniołami
- Odsłony: 5568
sł. Podhorski-Okołow
Przystąpił do nas na ulicy,
był w miękkim i szerokim futrze -
wzrok pełen słodkiej tajemnicy,
o jakimś bliskim mówił jutrze
Z krytego wysiadł samochodu
w swej wielkomiejskiej nowej szacie
i głosem drżącym nieco z chłodu
zapytał: "O czym rozprawiacie?"
Mówiliśmy o cudów mocy,
o małym żłóbku pełnym siana,
o wigilijnej, starej nocy - a zresztą;
wszak nie znamy pana!?
Lecz on uśmiechnął się boleśnie
i z wolna futra brzeg odchylił...
Kto zgadnie czy to było we śnie
czy też na jawie wzrok nas mylił!?
Pod spodem płaszcz był purpurowy,
na śniegu bose stopy stały,
srebrzyste błyski wokół głowy
pierścieniem jasnym migotały
Mający oczy nie widzicie -
jęknęło drzwiczek zatrzaśnięcie,
bez słowa staliśmy w zachwycie.
Samochód trąbił na zakręcie...